Cart

No products in the cart.

Create an account

Create an account to add products to your wishlist
and have access to the faster checkout process
and order history

Continue

Liban & Jordania – Monika Stojak

17.02.2020 + Photography

Liban & Jordania – Monika Stojak

17.02.2020

Jeśli nie było was jeszcze na Bliskim Wschodzie to czas najwyższy dać temu niesamowitemu regionowi skraść sobie serce. A jeśli szukacie towarzystwa mistrzów świata w gościnności, jedzenia i wina tak pysznego, że z pewnością serwują je w niebie i magicznych wschodów słońca, które rozbrzmiewają pieśnią muezzina to powinniście wybrać Liban i Jordanię.

 

 

Rabih Alameddine, libańsko-amerykański pisarz i malarz, napisał o Bejrucie, że jest on Elizabeth Taylor wśród miast: szalony, piękny, rozpadający się, starzejący się i wiecznie obciążony dramatem. Trudno się z tym nie zgodzić – Bejrut jest niespokojny i pełen kontrastów, ale elektryzuje i intryguje swoim osobliwym klimatem. Może chodzi o neonowe krzyże, zawieszone nad głowami przemykających wąskimi uliczkami Libańczyków, artystyczne dzielnice, gdzie przesiaduje się na ulicach i dyskutuje o losach państwa, może o halloumi, labneh, mhammara, batata harra, falafel i inne grzechy, które bez zastanowienia można popełniać codziennie. A może to mieszanka unoszącej się w powietrzu wilgoci i klimatu lat 70tych. Nie do końca jest się w stanie ubrać w słowa, czym dokładnie przyciąga stolica Libanu. Po prostu chce się wracać.

 

 

Petra, ruiny stolicy starożytnego królestwa Nabatejczyków i jeden z siedmiu nowych cudów świata, ma wszystko, co powinno odstraszać rozsądnego podróżnika – wszechobecne stragany z pamiątkami, tłumy turystów i… tłumy turystów. A jednak, jeśli wyruszy się wraz z pierwszym adhanem (wezwaniem do modlitwy), po półgodzinnym spacerze wąwozem z miedzianych skał wyłania się wykuty w skale Al-Khazneh, wysoki na 40m i szeroki na 25m Skarbiec powstały w I-IIw. n.e. I nagle nazywanie tego miejsca cudem jest najłatwiejszą do zrozumienia rzeczą na świecie. Kiedy na horyzoncie pojawia się pierwsza fala turystów, należy szybko uciekać w góry, gdzie po pół-przyjemnej, pół-dramatycznej wspinaczce dociera się do Ad-Dajr, klasztoru, który jest jednocześnie największą budowlą w całej Petrze. Wokół w spaloną słońcem ziemię powbijane są tabliczki, każda kierująca na osobną skałkę, każda z napisem “Najlepszy widok na świecie” i każda ma absolutnie rację.

 

 

Dla pasjonatów mierzenia się z ogromnymi przestrzeniami Jordania ma w ofercie 720 km² Doliny Księżycowej, czyli pustynię Wadi Rum. To miejsce, gdzie rzeźbione setki lat przez krople skały odpowiadają echem, gdzie pedząc jeepem przez czerwienie i żółcie pustyni Beduinów mija się dzikie wielbłądy, dumnie kroczące w blasku słońca, i gdzie przewodnik każe przeprawiać się przez wąwóz usłany głazami tylko po to, żeby mieć więcej czasu pozjeżdzać z kolegami na desce po piasku. Noc spędza się pod milionem gwiazd a jedyne, co zajmuje myśli, kiedy o poranku wraca się do wioski, to smak i aromat beduińskiej herbaty. Jej tajny składnik to habak, “mięta biblijna”, czyli odmiana bazylii, która rośnie na pustyni podczas zimy. Esencja Wadi Rum.

 

 

Gdzie: Liban / Jordania
Kiedy: Grudzień 2019
Kto: Monika Stojak, Karolina Sarnowska
Zdjęcia: Monika Stojak /FB/ /IG/
Produkty PH: Brown Fedora, Small Brim canotier

Subscribe to our newsletter for exclusive news